Czy kolczyk w nosie boli? Kolczyk w nosie jest bolesny? Ból, jaki powoduje przebicie nosa to indywidualna sprawa, jedni poczują lekkie uszczypnięcie, a inni odczują ból nieco mocniej. Nie martw się jednak na zapas! Piercing to drobny, szybki zabieg, więc nigdy nie będzie powodował silnego bólu, który byłby nie do zniesienia.
Rzęsy efekt otwartego oka są wykonane z wysokiej jakości syntetycznych materiałów, a ich wygląd jest niezwykle realistyczny. Ich gęste i krótkie rzęsy są idealne do stworzenia głębokiego spojrzenia i długich rzęs, aby uzyskać maksymalny efekt otwartego oka.
Bóg pozostaje niekiedy w milczeniu, pozornie bierny i obojętny na nasz los, ponieważ chce otworzyć sobie drogę w naszej duszy. Tylko w ten sposób można zrozumieć, na przykład, że zostało dopuszczone cierpienie Św. Józefa, niepewność w związku z niespodziewanym macierzyństwem Najświętszej Maryi Panny (cfr.
W kontekście pragmatyki budowania i modyfikowania interakcji oficjalnych milczenie można rozpatrywać w kategoriach m.in. sygnału końca wypowiedzi (Warchala 2013: 466), manifestacji triumfu (Warchala 2013: 466) czy zabiegu retorycznego (Dąmbska 1975: 102; Warchala 2013: 465). W roli komponentu dyskursu oficjalnego o charakterze prawnym
Zdobycie faceta to czasami ciężki orzech do zgryzienia. Okazuje się, że większość mężczyzn oczekuje bardzo wiele od kobiety i jej wygląd jest tutaj kluczowy. Tak więc, jak oczarować faceta swoim wyglądem? Co zrobić, aby nie mógł przestać o nas myśleć?
on zagadkę milczenia: „Podejrzane jest milczenie ukryte w milczeniu, wzbudza ono podejrzenia; to jakby ktoś chciał coś powiedzieć, a naprawdę zaznacza, że milczy. Ale milczenie ukryte w darze mowy, oto jest — dobry Boże — oto jest prawdziwe milczenie”17. 17 Complete Works, The Diares, t. 5, s. 246.
Czy można przełamać milczenie faceta po rozstaniu? Tak, przerwanie milczenia może być możliwe. Wszystko zależy od okoliczności i powodów, dla których facet milczy po rozstaniu. Jeśli chcesz przełamać milczenie, warto rozmawiać otwarcie, szczerze i bez uprzedzeń. W ten sposób możesz zrozumieć, co mu dolega i jakie są jego
Problem niewyrażalności w równym stopniu dotyczy słowa, dźwięku, pla -. my barwnej czy kres ki. Synestezja pozwala „widzieć ” kolor dźwięków, a cisza. spływająca z melodii
Jak wyglądają statystyki z podziałem na płeć? Kto dopuszcza się zdrady częściej: ile procent mężczyzn zdradza i ile procent kobiet zdradza? To mężczyźni zdradzają częściej (61,4% niż kobiety (38,6%). W badaniu wyraźnie widać, że odsetek kobiet, które zdradzają jest wyższy w dużych miastach.
W ciszy za tym, co słychać, kryją się odpowiedzi, których tak długo szukaliśmy. Andreas Fransson. Mowa jest srebrna, cisza jest złota. Thomas Carlyle. Dobrzy i mądrzy prowadzą ciche życie. Eurypides. Cisza jest źródłem wielkiej siły. Lao Tzu. Wewnętrzna cisza jest matką wszystkich talentów.
4QF528. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-07-23 16:42:47 dorelza Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-28 Posty: 46 Temat: Milczenie facetaJesteśmy razem od 1,5 roku. Martwi mnie to, że nie zadzwonił do mnie od tygodnia. Nie rozumiem czy wszyscy faceci tak robią. Potrzebuję z nim porozmawiać. Gdy próbowałam się dodzwonić, to numer nie odpowiada. Męczy mnie to. Zastanawiam się czy z nim nie zerwać. 2 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-23 17:11:43 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Milczenie facetaMoże się najpierw dowiedz, czy nie miał np. wypadku? Zanim zerwiesz. 3 Odpowiedź przez yoghurt007 2013-07-23 17:24:56 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Milczenie faceta Cat - skoro dziewczyna tak reaguje, to może dobrze, że facet dał nogę? Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 4 Odpowiedź przez Animus 2013-07-23 17:51:49 Animus Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-11 Posty: 1,700 Odp: Milczenie faceta dorelza napisał/a:Jesteśmy razem od 1,5 roku. Martwi mnie to, że nie zadzwonił do mnie od tygodnia. Nie rozumiem czy wszyscy faceci tak robią. Potrzebuję z nim porozmawiać. Gdy próbowałam się dodzwonić, to numer nie odpowiada. Męczy mnie to. Zastanawiam się czy z nim nie wpis. Można napisać, ze ma wartość dokumentu. Półtora roku i właściwie jakby jeden tydzień dopiero minął. I jeszcze ta obecność na tym forum. Można się naczytać "dobrych" rad. BÓG jest wzorem mądrości: mnóstwo dzieci, żadnych alimentów, żadnej żony i żadnej teściowej. Objawia się wybranym, rozmawia z nielicznymi i wpuszcza do swoich wielu mieszkań kogo chce. I dzięki tej Bożej Mądrości niektóre dzieci darzą Go Zaufaniem, Uwielbieniem i Miłością. Pozostali próbują rzucać kamieniami Panu Bogu w okna i trafiają kulą w płot swojego własnego ograniczenia. 5 Odpowiedź przez Cyngli 2013-07-23 18:38:55 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Milczenie faceta Poltora roku razem i chcesz zerwac, bo on od tygodnia nie zadzwonil, tak? pomyslalas, ze moze zgubil telefon?Jest tez opcja, ze moze ma Cie dosc, dlatego sie nie do niego i z nim pogadaj. 6 Odpowiedź przez 2013-07-24 08:03:09 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: cukiernik Zarejestrowany: 2013-07-22 Posty: 539 Wiek: 25 Odp: Milczenie faceta Nie bądź mu się coś stać albo z kogoś o niego bądź idź do niego i wyjaśnijcie sobie to i tamto...Wtedy się przekonasz co się dzieje i co robić. Życie to wielka niewiadoma,ale je kocham:) 7 Odpowiedź przez Jerzy84 2013-07-24 11:04:15 Jerzy84 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-18 Posty: 28 Odp: Milczenie facetaMoże zdradza ciebie, jak się wcześniej zachowywał? 8 Odpowiedź przez dorelza 2013-07-24 12:07:54 dorelza Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-28 Posty: 46 Odp: Milczenie facetaDzieli nas 100 km, nie mamy wspólnych znajomych. Chodzi mi o to, że obiecuje zadzwonić i nie dzwoni. W ogóle nie mam z nim kontaktu czy w wakacje czy święta, po prostu milczy. Nie rozumiem jego zachowania. Jak dzwoni, to jak czegoś chce. Niczym go nie wkurzyłam. Czy zawsze to kobieta musi być winna? Czuję się niekochana i samotna, jakbym nie miała nikogo bliskiego. Potrzebuję porozmawiać a nie mam z kim. 9 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-24 12:17:12 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Milczenie facetaNo to widocznie to nie Twój facet. Jakoś... chyba nie miałabym na Twoim miejscu wątpliwości, że jestem w związku. 10 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-07-24 12:20:55 Ostatnio edytowany przez nocnalampka (2013-07-24 12:37:53) nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Milczenie faceta yoghurt007 napisał/a:skoro dziewczyna tak reaguje, to może dobrze, że facet dał nogę? Tez w pierwszym momencie tak pomyślałam, ale kolejny post autorki, nieco chyba rozwinąl problem... Jeśli takie milczenie to jest pierwsza taka sytuacja, to ja bym sie zaniepokoiła - po prostu. Jeśli recydywa, to nie wytrzymałabym 1,5 roku z kimś kto mnie zlewa. Swoją drogą, jak to możliwe po 1,5 roku związku nie mieć wspólnych znajomych, nie znać swoich rodzin, itp?edit: Doloreza, teraz spojrzałam, że nie jest to pierwszy wątek o Twoim chłopaku. Szczególnie polecane fragmenty z poprzednich: dorelza napisał/a:Gdzie można zgłosić agresywne zachowanie faceta? Dzisiaj rzucił mnie na podłogę. Jestem po operacji, strasznie mnie to napisał/a:Obiecał, że zadzwoni do mnie w niedzielę i tego nie zrobił. Gdy do niego piszę, to mnie napisał/a:Chcę potwierdzenia, czy mój związek był zabranie pieniędzy z portfela za bilet, bo długo na mnie czekał na dworze (mógł wejść do akademika) i słuchanie jego pretensji, że nie obejrzał filmu, a potem prośba, bym zeszła z krzesła (nie chciałam, bo jadłam), próby zrzucenia mnie z niego, uderzyłam go w twarz- zrywa i mówi, że to w złości- mówi, że go nie obchodzę, potem że kocha, następnie że zrywa, potem że mówił to w złości, za kilka dni złość mu mija- przewrócił mnie na podłogę- kłóciliśmy się o to, że chciałam wziąć swoje rzeczy, a mu się to nie podobało, to że nocowałam również, bo następnego dnia zerwał, potem mówił że to w złości- szarpanie za rękę - gdy nie zgadzały się wersje: dlaczego się wyprowadziłam z akademika- niedocenianie mnie, mówienie: wypierdalaj, wyjdź na 100 (autobus nocny) w środku nocy, groźby: wywalę cię na korytarz- brak wsparcia- często czuję się niekochana, niepotrzebna- nie akceptuje mojego charakteru - chce by psycholog mnie zmienił- uważa mnie za gorszą niż on - bo on pracuje, miał kolegów - do mnie nikt nie przychodził, spotykał się z jakimiś dziewczynami wcześniej- reaguje nerwowo na wszelkie próby zwrócenia uwagi, że nie jestem szczęśliwa, nudzę się w związku- grozi, że powie znajomym, jaka jestem i prawdopodobnie mógłby szerzyć napisał/a:Trafiłam na kogoś, kto mnie nie akceptuje, kłamie mi o miłości, a jestem dla niego zwykłym to ledwie wycinek... Fragmenty o zlewaniu tel ciągną się od grudnia, czyli od pierwszego postu...Doloreza, od początku swojego uczestniczenia w życiu forum piszesz o tym związku. Dostałaś dziesiątki rad i sporo wsparcia, ale Ty wolisz dalej tkwić w czymś toksycznym i dalej nad sobą płakać? Kobieto, wstań z kolan i idz do jakiegoś psychologa, psychiatry, albo koleżanki, która da Ci kopa na rozpęd! JESTEŚ TAK TRAKTOWANA, JAK SOBIE NA TO POZWALASZ! Pokazałaś mu od początku, że może Cię traktować jak szmatę, którą można rzucić w kąt i jak worek treningowy, to tak Cię traktuje! Zacznij sama siebie szanować, a zobaczysz, że inni też zaczną Cię szanować! Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 11 Odpowiedź przez Animus 2013-07-25 07:38:22 Animus Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-11 Posty: 1,700 Odp: Milczenie faceta Catwoman napisał/a:No to widocznie to nie Twój facet. Jakoś... chyba nie miałabym na Twoim miejscu wątpliwości, że jestem w winni jesteśmy wdzięcznośĆ Nocnej Lampce. Po przeczytaniu wszystkich postów dorelzy wyłania się pełniejszy obraz Jej sytuacji. Warto poświęciĆ czas na tę lekturę. Dorelza, kiedy pisałem o naczytaniu się "dobrych rad" miałem na myśli takie spisy, jak Jerzego z wczoraj, z godziny 11:04. Przestań się zadręczaĆ tym, co robi Twój Chłopak. Zajmij się sobą. W Tobie tkwi przyczyna tego, jak na Ciebie reagują inni ludzie. Jak uda Ci się zmieniĆ swoje funkcjonowanie, wtedy zmieni się zachowanie innych ludzi. Pisałaś o toksycznym związku, ale dla Osoby znerwicowanej każdy związek będzie toksyczny, bo z każdego związku uczyni taka Osoba relację, która dostarczaĆ będzie tylko cierpień. Przypomnij sobie, jak wyglądają Twoje rozmowy z Chłopakiem. Ile w tych rozmowach miejsca dla Was, dla Niego, a ile dla Ciebie, Twoich obaw, żalów, wymówek. Nic dziwnego, że nie odpowiada. Pewnie nie zawsze ma ochotę na kolejną dawkę. Czas w budowaniu Waszej relacji biegnie dwutorowo: jeden czas mierzony jest wskazówkami zegara, a drugi głębią zrozumienia i uczuĆ. Pytasz się, czy masz zerwaĆ? A masz co zrywaĆ? Co Was tak naprawdę łączy?Dlatego zajmij się swoją dolegliwością. Ona niszczy nie tylko Ciebie, ale także relacje z innymi ludźmi. Terapia będzie długotrwała, ale bez terapii będziesz staĆ w miejscu. I czytaj, jeśli tylko masz czas, książki o nerwicy. Jak nie zaczniesz się leczy, to będzie coraz gorzej. Jak się będziesz leczy, to będzie lepiej. Tylko wtedy będzie lepiej, kiedy zmienisz siebie. Wtedy zaczniesz byĆ radością dla siebie i zaczniesz obdarzaĆ radością napotkanych ludzi. Znam Osobę, która czekała na operację kręgosłupa, a po podjęciu ważnej decyzji życiowej i zrzuceniu pewnego ciężaru psychicznego stan jej kręgosłupa nieoczekiwanie się poprawił. To, co nosisz na sobie ma także wpływ na Twoje ciało. ZrzuĆ ciężary. Uwolnij się. Pęta są w Tobie. BÓG jest wzorem mądrości: mnóstwo dzieci, żadnych alimentów, żadnej żony i żadnej teściowej. Objawia się wybranym, rozmawia z nielicznymi i wpuszcza do swoich wielu mieszkań kogo chce. I dzięki tej Bożej Mądrości niektóre dzieci darzą Go Zaufaniem, Uwielbieniem i Miłością. Pozostali próbują rzucać kamieniami Panu Bogu w okna i trafiają kulą w płot swojego własnego ograniczenia. 12 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-25 09:40:27 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Milczenie facetaTo ja się dwoma ręcami podpisuję pod wypowiedziąnocnejlampki . 13 Odpowiedź przez dorelza 2013-07-25 12:49:05 Ostatnio edytowany przez dorelza (2013-07-25 12:54:15) dorelza Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-28 Posty: 46 Odp: Milczenie facetaW tych rozmowach nie ma wymówek, żalów i pretensji. Jest zwierzanie się, mówienie o tym, co czuję, co się dzieje w moim życiu. Za to wiem, że jest agresja fizyczna i psychiczna i to nie tylko ja czasem coś powiem w złości ale także on. Chodziłam w tamtym roku do psychologa, stwierdził wysoki wynik stresu i depresję. Zasugerował też rozstanie z chłopakiem. Potem poszłam do psychiatry, która mnie jakby wcale nie słuchała, nic konkretnego nie pomogła w mojej sprawie. Czuję się zagubiona i osamotniona. Mam słaby apetyt. Czuję, że nie mam dla kogo się starać, walczyć. A znerwicowanie objawia się głównie wobec rodziny, wobec znajomych ze studiów nie. Moja matka wkurza mnie tym, że jest nadopiekuńcza, przyjeżdża w okresie studiów i się rządzi, chowa mi ubrania, które sobie wybiorę, przestawia rzeczy. Nie odczuwam wsparcia ze strony rodziców, tak jakbym nie była ich udanym dzieckiem. Dlatego też może mam niską samoocenę i jestem smutna. Może właśnie smutek, pesymizm jest powodem mojej samotności. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dlaczego facet milczy po kłótni? Dlaczego, gdy przychodzimy do niego, by wyjaśnić zaistniałą sytuację i chcemy na spokojnie porozmawiać, facet nas ignoruje. Zaczął traktować nas jak powietrze, jakby nas w ogóle nie było. Przechodzi obok nas obojętnie, jakby cała nasza relacja nie miała dla niego żadnej wartości. Jakby ta kłótnia, miała zakończyć wszystko, co do tej pory zbudowaliśmy. Możemy mówić do niego, a nawet przepraszać za zbyt mocne słowa skierowane pod jego adresem, ale on i tak na to nie reaguje. Milczy. Milczenie partnera wytrąca nas z równowagi. Przecież nie chcieliśmy tej kłótni, chcieliśmy tylko wyrzucić z siebie, co nas boli od dłuższego czasu. Chcieliśmy rozwiązać problem, który nas męczy, z którym nie potrafimy sobie poradzić. Zdobyliśmy się na odwagę, by podjąć się rozmowy z partnerem. A w zamian za to, nie rozwiązujemy problemu, natomiast rodzi się kolejny. I co on teraz sobie myśli? Czy jest na nas zły? Czy chce zakończyć relację? Milczenie partnera wytrąca nas z równowagi i powoduje natłok myśli. Dlaczego facet milczy? 1 Nie chce kontynuować kłótni Facet obawia się, że jeśli ponownie odezwie się do partnerki, znów “wejdą” na wcześniejszy niewygodny temat i nic nowego z tego nie wyniknie. Obawia się, że konflikt się pogłębi, zatem woli odpuścić i milczeć. Znajduje rozwiązanie, jakim jest milczenie – chce przeczekać burzę. 2. Słowa, które padły podczas kłótni, zbyt mocno go zabolały Każdy z nas ma uczucia. Słowa potrafią bardzo zaboleć. Jeśli poniżyłaś partnera podczas kłótni: wyśmiałaś go, podważyłaś jego kompetencje, podważyłaś jego zaradność życiową, a może wszystko naraz? Zamień się miejscami i zastanów się, czy ty miałabyś ochotę od razu się odzywać? Partner też potrzebuje złapać głęboki oddech i zastanowić się nad prawdziwością słów. Czy na pewno miałaś to na myśli wypowiadając te słowa, albo rzuciłaś je bezpodstawnie ot tak? Przykłady: Czy na pewno uważasz swojego partnera za nieudacznika życiowego? Czy rzeczywiście uważasz, że on jest nierobem? Czy jest debilem, idiotą? Co miałaś na myśli wypowiadając te słowa? Słowa mają ogromną moc. Mogą nas budować, ale i zniszczyć. Mogą zachwiać naszym poczuciem wartości, czy pewnością siebie. “nic z ciebie nie będzie”, “głupi się urodziłeś i taki zostaniesz”, “nie mam pojęcia, jak dostałeś tą pracę, “w ogóle nie potrafisz myśleć, do niczego się nie nadajesz”, “nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym cofnąć czas, już dawno bym z Tobą nie była”, “jesteś chory, powinieneś się leczyć”, “nie mam pojęcia dlaczego cię awansowali, prostej rzeczy nie potrafisz załatwić”. “Jesteś taki sam jak twój ojciec! Geny to geny, nic z tym nie zrobisz!” 3. Potrzebuje spokoju i nabrania dystansu Nie jest możliwym od razu po kłótni wpaść sobie w ramiona. Nie znam pary, która kłóciłaby się w ten sposób, ani na żadnym filmie nie widziałam takiego przykładu. Co jedynie “sex na zgodę” – ale to nie jest dobry pomysł, bo niczego nie rozwiązuje. Zamiatanie pod dywan dla świętego spokoju na chwilę, bo przecież znów poruszymy niewygodny temat, który nie został rozwiązany. Facet po kłótni, zresztą jak my kobiety, potrzebuje spokoju. Chce poukładać sobie wszystko w głowie. Być może pewne słowa, poruszyły go w znaczy sposób i czuje duży uraz. Być może dostrzegł, że mamy rację, ale jeszcze nie znalazł rozwiązania jak to zmienić i nie chce w chwili obecnej wyjaśniać tej sytuacji dopóki sam w głowie poukłada sobie jak może to zmienić dla dobra waszej relacji. “Stoicki, niewzruszony spokój ma być sposobem obrony przed uczuciem emocjonalnego przytłoczenia. Mur milczenia przynosi panom subiektywne uczucie ulgi. Niestety milczenie po jego stronie sprawia, że kobieta czesto czuje się ignorowana i niezrozumiana. Ona potrzebuje rozmowy, musi być wysłuchana, by poczuć się lepiej.” – 4. Reakcja obronna faceta Milczenie jest reakcją obronną, którą często używamy nieświadomie po kłótni. Często zamykamy się w sobie, wycofujemy – choć wiemy, że nie jest to dobre rozwiązanie robimy to automatycznie. Czym bardziej partnerka naciska, na “poprawę sytuacji”, tym bardziej partner się wycofuje. Należy wspomnieć o tym, że to nie jest działanie celowe partnera. On nie chce nas jeszcze bardziej rozzłościć, czy ukarać swoim zachowaniem (swoją ciszą). Po prostu w taki sposób reaguje na gwałtowne, rozchwiane emocje, które przeplatają się z intensywnymi uczuciami. Partner musi to “przetrawić” – poukładać w głowie, ochłonąć. 5. Przygotowanie do konstruktywnego rozwiązania konfliktu Partner milczy, bo nie potrafi znaleźć konstruktywnego rozwiązania konfliktu. Dopóki nie wie, jak na nowo rozpocząć rozmowę z partnerką, bo nie znalazł rozwiązania na obecną zaistniałą sytuację. Nie chce podejmować tematu, bo obawia się ponownej konfrontacji. Każdy z nas ma, albo inaczej powinien mieć refleksję, chwilę zastanowienia się nad tym: dlaczego ta kłótnia powstała i czy mogliśmy jej uniknąć? Jakie teraz widzimy rozwiązania? Co teraz możemy zrobić z obecną sytuacją? “…Mężczyzna pod wpływem kłopotów i stresu zamyka się w sobie i przestaje mówić. Wykorzystuje prawą półkule do znalezienia rozwiązania i przestaje używać prawej półkuli służącej do mówienia i słuchania. Jego mózg potrafi robić jedną rzecz naraz. Nie umie jednocześnie rozwiązywać problemów, słuchać i rozmawiać. To milczenie często niepokoi i przeraża kobiety. Mężczyzna pragnie wówczas tylko tego, by pozostawiono go w spokoju.”
Każdy z nas, angażując się w nowy związek, ma świadomość, że to co w nim piękne i najważniejsze, może się kiedyś wypalić. Partnerzy rozchodzą się z różnych przyczyn: mogą słabnąć więzy między nimi, ich priorytety mogą nie pasować, a koleje losu mogą oddalać ich od siebie. Najbardziej dramatyczny jest jednak taki koniec miłości, gdy partner/partnerka porzuca kochającą go osobę. Wtedy przestajesz wierzyć, że jeszcze czeka cię jakaś miłość, zakochanie - nowy początek we dwoje... że gdzieś istnieje wymarzona partnerka. Wmawiasz sobie, że twoja samotność będzie trwać już zawsze... Przeczytaj, jak możesz sobie pomóc i zacząć wszystko od nowa. Cierpienie po rozstaniu, czyli co czują porzuceni Czasami przeczuwamy wcześniej, że w naszym związku nie wszystko jest na dobrej drodze lub partnerka wydaje się nie być z nami do końca szczęśliwa. Myślimy jednak, że to tylko chwilowe, bo przecież nasze uczucie jest tak wielkie, że nic nie może go zniszczyć. Często jednak porzucenie przychodzi nagle i niespodziewanie, jak burza w słoneczny, letni dzień. Zaskakuje cię, nagle zostajesz sam i nie wiesz, jak się pozbierać po rozstaniu. W każdym przypadku, gdy zostałeś porzucony, w twoich odczuciach można wyróżnić pewne etapy: 1) Szok i niedowierzanie To zazwyczaj pierwsze uczucia pojawiające się wraz z informacją, że ukochana postanowiła od ciebie odejść. Jak to możliwe? Niektórzy ludzie, opisując to przeżycie mówią, że czują się tak, jakby cały ich świat był zbudowany ze szkła, które nagle zostało rozbite w drobne kawałki. Związek uczuciowy jest zazwyczaj opoką, wydaje się, że to jedna z najpewniejszych podstaw w naszym życiu. Trudno uwierzyć, że nagle runęło to, na czym opieraliśmy marzenia. 2) Wyparcie Odsuwasz od siebie myśli o tym, co się wydarzyło. Starasz się nie przeżywać emocji, chowasz je głęboko w sobie, aż wydaje się, że przestały istnieć. Wyparcie należy do mechanizmów obronnych psychiki, chroniących nas przed ciągłym przeżywaniem silnych, nieprzyjemnych uczuć, związanych z konkretnym wydarzeniem. Należy jednak pamiętać, że proces ten nie trwa wiecznie: nadejdzie chwila, gdy wyparte problemy zaczną domagać się rozwiązania. 3) Zmienne nastroje Częste zmiany stanów emocjonalnych to kolejny etap, przez który przechodzą porzuceni. Oczywiście ciągle jeszcze dużo jest w tobie złości i gniewu. Jeśli jednak minął już jakiś czas od porzucenia, są chwile, gdy odczuwasz radość. Dobre samopoczucie zostaje jednak zazwyczaj przerwane przez myśli o tym, co się wydarzyło. Niektóre osoby starają się ukrywać swój gniew, gdyż wiedzą, że częste zmiany nastrojów mogą być nieprzyjemne dla otoczenia. Jednak ukrywanie gniewu nie powoduje jego zniknięcia. 4) Zrozumienie i akceptacja To późny etap i wymaga pracy nad swoimi emocjami - często z pomocą bliskiej osoby lub terapeuty. Zrozumienie polega na przyjęciu, że ukochana niegdyś osoba miała prawo cię opuścić, niekoniecznie dlatego, że nie byłeś dla niej wystarczająco dobry lub nie zasługujesz na czyjąś miłość. Partnerka mogła dokonać takiego wyboru z różnych powodów, co nie powinno wiązać się z twoją samooceną. Tuż po porzuceniu może wydawać się, że zrozumienie i akceptacja nigdy nie będą możliwe, ale tak naprawdę tylko dzięki nim możliwe jest odzyskanie wewnętrznej równowagi i radości życia. 5) Wybaczenie Gdy zostałeś porzucony, spróbuj wybaczyć. To, kiedy się pojawi się wybaczenie i czy w ogóle do niego dojdzie, zależy od sytuacji i dynamiki uczuć danej osoby. Czasami pojawia się dopiero po wielu latach. Jest to wewnętrzny proces, nie można go przywołać lub wymusić. Jednocześnie przynosi to wielką ulgę, jest pewnym odzyskaniem samego siebie i szczęścia, nie tylko dla osoby, której się przebacza, ale i dla przebaczającego. Jak poradzić sobie z rozstaniem? Niewątpliwie każdy ból jest inny. Dużo zależy od wrażliwości danej osoby i siły relacji, która została zerwana. Są osoby, które będąc porzucone przez bliską osobę, cierpią kilka tygodni, inne natomiast latami rozpamiętują stratę i nie potrafią znaleźć sposobu na to, jak się pozbierać po rozstaniu. Niezależnie od sytuacji, istnieje kilka wskazówek, które mogą w swoim życiu zastosować wszyscy porzuceni. Oto one: 1. Przyznaj, że cię zraniono Udawanie, że jesteś „człowiekiem ze stali” i nic nie może cię dotknąć, nie ma najmniejszego sensu. Porzucenie wywołuje zawsze silne emocje i musisz je przeżyć, by móc się z nimi pożegnać. Nie pokazujesz przez to słabości, a w twoim otoczeniu na pewno znajdą się empatyczne osoby, które, znając twoją sytuację, udzielą ci wsparcia. Postaraj się nie wypierać faktów, chociaż zapewne są one dla ciebie bardzo bolesne. Im dłużej będziesz jednak żył w iluzji, tym trudniej będzie ci wyjść z trudnej sytuacji i jeszcze bardziej przedłużusz swoje cierpienie. 2. Nie trzymaj emocji w sobie Zadaj sobie pytanie, dlaczego jesteś samotny? Pamiętaj, że nie ma złych i dobrych uczuć. Ukrywanie tego co czujesz nie sprawi, że przykre emocje znikną, lecz prawdopodobnie jeszcze bardziej się nasilą. Smutek i gniew są typowe dla ludzi, nie musisz się obawiać, że ich wyrażanie wpłynie na ciebie negatywnie, a bliskie osoby na pewno okażą ci zrozumienie. 3. Znajdź wsparcie u przyjaciół i rodziny Pamiętaj, że przyjaciele są twoją największą siłą, zwłaszcza w trudnych sytuacjach. Nie unikaj spotkań z ludźmi, których lubisz i z którymi przebywanie sprawia ci radość: to właśnie oni są w stanie przyczynić się do poprawy twojego samopoczucia. 4. Nie chowaj urazy i nie mścij się Chęć zemsty wynika z wewnętrznego poczucia zagubienia i niesprawiedliwości. Zemsta jednak tylko przyczyni się do pogorszenia twojego stanu emocjonalnego. W tej trudnej sytuacji liczy się przede wszystkim twoje dobro. Ciągłe noszenie w sobie urazy lub nienawiści sprawi, że nie będziesz dostrzegał pozytywnych wydarzeń w twoim życiu i trudno będzie ci odnaleźć radość w codzienności. Zemsta najczęściej kieruje swoje negatywne działanie w kierunku osoby, która ją stosuje. 5. Nie trać zaufania do ludzi. Jest ono czymś niezwykle kruchym: wystarczy, że raz zrani nas ważna dla nas osoba, a powstały przy tym żal i ból sprawiają, że boisz się zaufać na nowo. Jest to ryzyko i pewnego rodzaju gra: jeśli w nią nie zagrasz, to prawdopodobnie nikt cię nie skrzywdzi, ale droga do szczęścia również będzie dla ciebie zamknięta. Bliskości i intymności z drugim człowiekiem, będących kwintesencją życia, nie można osiągnąć bez zaufania. Możesz być ostrożny, ale pamiętaj, że nie wszyscy ludzie kierują się złymi intencjami: są tacy, którym można uwierzyć. 6. Planuj swoją przyszłość Postaraj się odrzucić przekonanie, że wszystko, co dobre, już się skończyło. Nadal kierujesz swoim życiem i masz szansę sprawić, by nie było ono szare i nudne. Bierne oczekiwanie na cud nic nie da, musisz wziąć stery w swoje ręce. Żyj aktywnie i rób to, co lubisz. Rozwijaj dotychczasowe zainteresowania i znajduj nowe. Kiedy będziesz zajmował się czymś, co naprawdę cię absorbuje, wtedy z pewnością docenisz samego siebie. Samotność nigdy nie trwa wiecznie Ważne, by podjąć pracę nad sobą i znaleźć swoje wewnętrzne poczucie radości. Nie możesz uniknąć złych sytuacji w życiu, ale to dzięki nim stajesz się silniejszy i odkrywasz prawdę o sobie. Dotychczasowe doświadczenia przygotowują cię do nowej drogi. Być może także do nowej miłości. W artykule wykorzystano informacje z książki pt. „Jak pogodzić się z rozstaniem” autorstwa Webb Dwight (Wydawnictwo Zielona Sowa 2007 r). Artykuł ukazał się w serwisie Wejdź na FORUM! ❯